40 gram.

Kwaśną, powodzenia :)

Jeśli ktoś jest miłośnikiem wątróbki lub jest bardzo głodny to śmiało może sobie zwiększyć ilość tej wątróbki. Dla nas taka ilość wątróbki w połączeniu z cebulą i ziemniakami była wystarczająco sycąca - jak dla 4 osób. Plus do tego mieliśmy jeszcze miskę pełną dobrej surówki, a przed drugim daniem zjedliśmy jeszcze po „talerzu” ;) pysznej zupki - także nam to wystarczyło ;) Pozdrawiam :)

Cieszę się, że smakowały. Pozdrawiam :)

Dziękuję bardzo i polecam :) A tarkę kupiła mi babcia na targu chyba, to była taka tarka w zestawie, ona tam miała kilka różnych ostrzy. A wyglądało to tak, jak wąska deska do krojenia, a w środku wymieniało się wkładkę z ostrzem (było tam chyba 5 różnych wkładek) i taki jeszcze dodatkowy plastikowy nożyk, np. do wydłubywania oczek w ziemniakach (chyba), ale jego rzadko używam. Najwięcej chyba tej tarki, bo fajne wychodzą potem wiórki warzyw ;) To wszytko było zapakowane w prostokątnym papierowym opakowaniu. Pozdrawiam Panią :)

Dziękuję :)

Zimna płyta w przypadku tego karczku, to podanie go na zimno, tzn. karczek studzimy i żeby dobrze się kroił warto włożyć go na kilka godzin do lodówki, a potem ostrym nożem kroimy na cienkie plastry, układamy ładnie np. na owalnym dużym talerzu, można położyć obok karczku zrolowaną szynkę, żółty ser, pokrojony na trójkąty ser camembert, i całość udekorować plasterkami marchewki, rzodkiewki, ogórka i na koniec delikatnie posypać np. rzeżuchą, szczypiorkiem i podać na stół :)

To bardzo się cieszę :) Dokładnie to fajny pomysł na szybki i dodam jeszcze, że sycący obiad, no i plus surówka jeszcze do tego zestawu wskazana - ja serwowałam z surówką z kapusty pekińskiej :)

Dziękuję bardzo za miłe słowa :)

Dokładnie tak! I dziękuję za cenną poradę, pozdrawiam :)

Na smalcu - powodzenia :)