Uszka z czerwonym barszczem to jedno z dwunastu potraw wigilijnego stołu i jedna z najpopularniejszych zup wigilijnych.

Domowe, własnoręcznie wykonane uszka - to jest podstawa dobrego smaku :) Takich uszek nie zastąpią nawet te najdroższe sklepowe... A kolejną zaletą domowych uszek jest to, że wiemy co tam dodajemy - a w dzisiejszych czasach warto wiedzieć co się je...

Tak naprawdę przy uszkach nie ma zbyt wiele pracy - to tylko tak "groźnie brzmi" ;)

Wystarczy dobre rozplanowanie pracy i... już! Proponuję w pierwszy dzień zamoczyć suszone grzybki, w drugi zrobić farsz, a w trzeci zrobić ciasto i zabrać się w końcu do sklejania upragnionych uszek. A żeby szło nam szybciej, warto do pracy zaprosić domowników, jeden będzie wałkował, drugi wykrawał krążki, a reszta sklejała. No i przyda się jeszcze ktoś do liczenia tej naszej apetycznej produkcji ;) A będzie co liczyć, bo z tej proporcji wyjdzie nam aż 165 uszek! Także z taką ekipą, uszka pójdą nam "raz dwa" :)

Te smakowite uszka w miękkim cieście, z brzuszkami pełnymi dobrze przyprawionych grzybków doskonale komponują się z czerwonym barszczem - chyba nie ma takiej osoby, która by takiego zestawu nie lubiła... ;)

Uszka z grzybowym farszem można też lekko zrumienić na maśle i podać na stół - to też pychotka!

Zachęcam do ich wykonania i życzę smacznego :)