Łopatka wieprzowa w nieco innej odsłonie... Jak się okazało - słodka nutka żurawiny, czerwonej cebuli i półsłodkiego wina bardzo korzystnie na nią podziałała :)

To bardzo prosty przepis na wyjątkowy obiad... mniam! Przepis jest łatwy i szybki do wykonania, wystarczy kilka zwykłych składników, odpowiednie proporcje i przygotowanie, a efekt będziemy mieć przepyszny!

Całość bardzo ładnie pachnie jak się zapieka, a smakuje wręcz wybornie. Jedzenia z tych proporcji będzie dużo - ja miałam na dwa obiady - sobota i niedziela - oczywiście w niedzielę było tylko odgrzewanie - mało pracy, a dużo pysznego jedzenia :)

Ja serwowałam ją z kaszą jęczmienną i sałatką z papryki ze słoika z własnych "piwnicznych zapasów" ;) Dla nas obiad pycha! Smakował i dużym, i małym ;)

Taka łopatka jest idealna na zwykły, ale też na świąteczny obiad. Świetnie sprawdza się też jako ciepłe danie na przyjęciach - można wtedy serwować łopatkę z pieczonymi ziemniakami - mniam!

To coś nowego, co można przygotować z łopatki... nie bitki, nie pieczeń, nie kawałki w sosie... lecz coś niezwykle dobrego ;)

Zachęcam do przygotowania i życzę smacznego :)