Sezon cukiniowy w pełni można więc szaleć do woli z przetworami :) :) :)

Ja tym razem skusiłam się na przepyszny ketchup! Tyle już o nim słyszałam, ale jakoś jeszcze się na niego nie skusiłam, aż do... dzisiejszego dnia ;)

I muszę Wam powiedzieć, że jest FENOMENALNY! :) Przyznam się, że nie sądziłam, że ketchup z cukinii jest tak pyszny.

Dużo pracy przy nim nie ma, praktycznie jego przygotowanie rozkłada się na dwa dni, w jeden dzień "bawimy się z cukinią" obieramy, oczyszczamy z pestek, płuczemy i trzemy - najlepiej i najszybciej - mechanicznie. Potem tylko solimy, mieszamy i tak zostawiamy do jutrzejszego dnia... w lodówce :)

A na drugi dzień dodajemy pozostałe parę składników, gotujemy, miksujemy i już... możemy się nim pałaszować lub pasteryzować, aby ten smak "cudownego lata" przetrwał nam do zimy i dłużej - ale w tym celu trzeba będzie chyba powtórzyć produkcję i to z pięć razy ;)

Ketchup z cukinii świetnie nadaje się wszystkiego: kanapek, frytek, zapiekanek, pizzy, gorących kiełbasek, potraw z grilla - mniam :)

Zachęcam do wykonania i życzę smacznego!