Przedstawiam Wam fajny i sprawdzony przepis na przepyszny bogracz :)

To jest bogracz na bogato - super jednogarnkowe danie! Można w nim znaleźć przepyszną i kleistą pręgę; nietuczące, a sycące ziemniaki; bakteriobójczą cebulę; odmładzającą i poprawiającą humor paprykę; pozwalające utrzymać szczupłą sylwetkę i piękną skórę pomidory; charakteryzującą się dużą ilością błonnika i kwasu foliowego - zieloną fasolkę szparagową, działający przeciwnowotworowo oraz pomocny dla serca i w walce z przeziębieniem - niezawodny czosnek, a także dużo aromatycznych przypraw...

Z definicji bogracz to pewien rodzaj kociołka, w którym przyrządza się potrawę. Kociołek ten zazwyczaj wisi nad ogniskiem - piękny widok :) Często też mianem bogracza nazywa się zupę gulaszową, która jest w takim kociołku przygotowywana.

Ze względu na to, że nie wszyscy mogą sobie pozwolić na takie stanowisko pracy, zupę gulaszową można też ugotować we własnym domu - na kuchence ;)

To jest proste i niezbyt skomplikowane w przygotowaniu danie. Jest tylko przy nim trochę krojenia... ale zawsze można poprosić o pomoc np. mamę, siostrę, babcię lub... teściową ;)

Bogracz świetnie nadaje się na obiad (na 2 dni, bo wychodzi go dużo, można go też zamrozić), ale też na różnego rodzaju przyjęcia - jako ciepła płyta lub w formie obiadu - jest bowiem tak sycący, że z dodatkiem pieczywa powinien zaspokoić obiadowy głód naszych gości ;)

Ten rodzaj dania nadaje się na Święta, na Sylwestra, na Andrzejki, na urodziny, na imieniny, na chrzciny, na roczek, na komunię... To też świetna propozycja obiadowa na cały weekend - wtedy gotowanie mamy z głowy, a weekend jest dla nas! :)

Danie jest pożywne i zdrowe, a podane na gorąco z dodatkiem świeżego pieczywa - mmmm... pycha! Jest pikantne i świetnie rozgrzewa. Idealne zwłaszcza na jesienną i zimową porę roku, ale wczesną wiosną też małe rozgrzanie nam się przyda, zwłaszcza gdy za oknem jeszcze wieje mroźne, zimowe powietrze... brrr

Powodzenia i smacznego :)