Naleśniki to danie idealne na obiad, ale i na śniadanie, podwieczorek oraz kolację :)

A kto nie lubi naleśników!? No, chyba nie ma takiej osoby wśród nas... ;) Bo przecież zajadają się nimi wszyscy, i duzi, i mali.

Ciasto na naleśniki ma swoje wymagania ;) nie może być ani za rzadkie, ani za gęste... a sam naleśnik tuż po usmażeniu nie powinien się targać, łamać, ani ociekać tłuszczem...

Chyba najpopularniejsze naleśniki to te podawane na słodko, z dżemem (tak jak u nas, ale dla odmiany, żeby nie było tak nudno - jest to dżem z cukinii), ale mogą też być z bitą śmietaną, serem, kremem czekoladowym, polewą czekoladową, owocami, sałatką owocową... możliwości jak widać jest wiele, a każda taka kompozycja tworzy nowy przepis i nowy smak!

I jak się okazuje - naleśniki to bardzo fajny pomysł na obiad, i to na obiad każdego dnia - mogą być i w piątek i w niedzielę, a nawet w Święta na naszym stole - i zawsze spotykają się z miłym przyjęciem i szybko znikają :)

Jeśli nie mamy pomysłu na obiad, czy nam się nie chce za bardzo gotować, albo nie chcemy dużo wydawać na obiad, albo też chcemy zjeść coś szybkiego na ciepło - to zawsze z pomocą przychodzą nam NALEŚNIKI :)

Są one zawsze smaczne i zawsze się udają, jedyny problem jaki przy nich jest, to taki, że jest ich zawsze mało... ;) Ale, ale jest i rozwiązanie tego problemu - zawsze można zrobić je z podwójnej porcji :)

W podanym przepisie użyłam wody mineralnej gazowanej, dzięki niej usmażone naleśniki były takie delikatne w smaku i lekkie. Pierwszy raz też do ciasta dodałam proszku do pieczenia, dzięki czemu naleśniki wyszły miękkie i puszyste.

Także zachęcam do wykonania tych naleśników i życzę przyjemniej degustacji!

Smacznego :)